Zamknij oczy.
Wyobraź sobie, że ta nić naprawdę pęka.
Każde z was pójdzie w swoją stronę.
A jeśli los zechce, żebyście znowu się spotkali, każde z was weźmie swój kawałek nitki i zawiążecie supełek.
Jednak z supełkiem już nie będzie tak samo.
Supełek będzie przypominał o tym, co było.
Jestem na takim etapie, że przerywam tę nić, ale nie wyrzucam swojego kawałka.
Potrzeba mi dystansu.
Nie chcę wymazywać tego, co było.
Nawet jakbym chciała, to nie da się tego tak po prostu wymazać.
Jedyne co mam, to wspomnienia.