niedziela, 16 sierpnia 2009

Przeszłość oddzielić grubą kreską.

Koniec z ciągłym rozkminianiem tego co było i zastanawianiem się nad tym, co by było gdyby. Jeśli chcę zmienić swoje życie, to przede wszystkim muszę przestać żyć przeszłością. Popełniłam wiele błędów, wielu rzeczy żałuję i umiem się do tego przyznać. Ale jak to mówią: "Polak mądry po szkodzie".
Koniec z toksycznymi ludźmi i toksycznymi myślami na ich temat. Muszę nauczyć się żyć w XXI wieku. Życie jest trudne i bywa podłe. Najlepiej nie spodziewać się tego, że będzie łatwo, bo na pewno nie będzie. I ja również nie mam nawet nadziei, że tak nagle, z dnia na dzień narysuję w swojej głowie nieprzekraczalną granicę, za którą schowam wszystkie te myśli i całe to obwinianie siebie, że mogło być lepiej, mogłam coś zrobić, a czegoś nie robić. To nie jest takie łatwe. Zresztą przecież na tym właśnie polega życie! Na popełnianiu błędów i ich naprawianiu oraz na tym, żeby się na własnych błędach uczyć. Każdy je popełnia, tylko że niektórzy nie mają tej uporczywej cechy zamartwiania się i rozkminiania. Dystans do siebie to podstawa. Można się go nauczyć, zresztą jak wszystkiego w życiu.
Chcę się zmienić. Na lepsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz