Zrobiłeś permanentny demakijaż mojego świata.
Moimi łzami zmyłeś to, co zakrywało jego gorszą część.
Tą część, której nie chciałam znać.
A wydawało się, że zamiast pozbawiać mojego świata kolorów, malujesz go na żółto i na niebiesko.
Zabrałeś mi kolory.
Teraz moje życie jest szare.
Tym sposobem zabrałeś mi złudzenia, które tak bardzo chciałam mieć.
I za które kiedyś byłabym Ci wdzięczna.
Kolory to tylko złudzenia, każdy widzi je inaczej.
Są tylko odbiciem rzeczywistości, grą światła.
A nocą nie widać ich wcale.
Zobaczysz je tylko przy sztucznym świetle.
Od lat czekam na nadejście dnia.
Chcę poznać świat, ze wszystkimi jego barwami.
jesteś Wielka, dziękuje, znów dziś musiałem obejrzeć Amelię, rzeczywistość przeraża ...
OdpowiedzUsuńNie dość, że Anonimowy, to jeszcze Tajemniczy;) W życiu każdego przychodzi taki moment, że trzeba obejrzeć "Amelię" :D
OdpowiedzUsuńCokolwiek, że stało u Ciebie, mam nadzieję, że Amelia pomogła choć trochę...
Droga Saro, po demakijażu można zrobić kolejny makijaż, nałożyć nowe kolory(może i nawet odkryć),"skóra" musi tylko chwilę odpocząć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wciąż anonimowy i wciąż tajemniczy :) Gwoli wyjaśnienia ... czytam swe myśli spisane przez Ciebie ... to dziwne, dlatego pozwoliłem sobie się nazwać Cię Wielką :) też bywam na deviant ... w sumie jestem tam od 3 lat :) co więcej ... pewnie za często oglądam "Amelię" ... ale być może jest to kwestia jak piszesz ... momentów, co się stało u mnie ??? to wciąż trwa ... i to nazywamy czasem życiem
OdpowiedzUsuńSylivia masz rację, dziękuję za dobre słowo :) Moja "skóra" odpoczywa już jednak wystarczająco długo. Mogłyby pojawić się na niej nowe kolory...
OdpowiedzUsuńA Tobie Anonimowy, życzę dnia w kolorze pomarańczy;) Właściwie wielu takich dni.
Choć te szare momenty też muszą w życiu być po to, żeby umieć docenić te kolorowe :)
Pozdrawiam!
Dziękuję za życzenia, choć osobiście zamiast pomarańczy wolę "Popołudnia bezkarnie cytrynowe" :)
OdpowiedzUsuńDużo w moim życiu szarości, są też i na szczęście kolory. Anonimowy jednak nie zabardzo do mnie pasuje,
www.pe00te.deviantart.com (jeśli zechcesz), na dziś wystarczy, będę do Ciebie zaglądał, obiecuję :)
pe00te.deviantart.com (te znaczki pomiędzy pe a te to zera :)
OdpowiedzUsuńZechciałam i zajrzałam na Twój deviant;) Miło, że postanowiłeś przestać być tak zupełnie Anonimowy:) Ciekawie było obejrzeć Twoją galerię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zbyt długi odpoczynek również bywa męczący, to prawda.
OdpowiedzUsuńWidzę,że mowa tu o devantarcie z którego wiele się nauczyłam i nadal wiele czerpie. Niestety moje prace nie są jeszcze odpowiednie,aby je tam pokazać.A galeria komentującego kolegi jest bardzo ciekawa.
Pozdrawiam :)
Dziękuję serdecznie za chęci i ciepłe słowa :) Fotografuję typowo amatorsko i taki też posiadam sprzęt ale jak ktoś kiedyś powiedział nie aparat robi zdjęcie a oko :) Cóż więcej ... malutka rada dla Sylvii ... nie zastanawiaj się zbyt wiele tylko pokaż swe prace, gwarantuję Ci że znajdą swych wielbicieli, ponieważ ile osób ... tyle też opinii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Paweł
(niecałkiemAnonimowy :)
Zgadzam się z Pawłem. Powinnaś Sylvio przedstawić swoje prace światu:) Myślę, że deviantart jest na to odpowiednim miejscem. Twój autokrytycyzm świadczy o tym, że masz artystyczną duszę. Może warto tę duszę innym pokazać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na razie to sama nie jestem wielbicielką swoich rysunków. Miło mi,że sądzicie,że powinnam pokazać tam moje prace,ale nie jestem jeszcze gotowa( poczekam aż będę mogła pośmiać się z moich kulawych początków, bo na razie nie jest mi do śmiechu ;) Blogger w tej chwili mi wystarcza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!